Dwie chrześcijanki z Pakistanu zgwałcone i zamordowane. Odmówiły przejścia na islam
Kobiety pochodziły z bardzo ubogiej rodziny i od dłuższego czasu były nagabywane przez przez właściciela jednego z kierowników fabryki, w której pracowały. Obie wyszły do pracy 26 listopada, ale już nie wróciły, a ich zmaltretowane ciała odnaleziono w ściekach dopiero 7 grudnia. Mąż starszej z nich uważa, że zginęły ponieważ były ubogimi chrześcijankami, które w Pakistanie pozbawione są jakichkolwiek praw. Sytuację – jak podkreślił – może zmienić tylko schwytanie oprawców i ich przykładne ukaranie, jednak nie wierzy, że tak się stanie. Właściciel fabryki został zatrzymany i przyznał się do zbrodni, ale wypuszczono go jednak za kaucją. Drugi z mężczyzn jest wciąż poszukiwany.
Premier Pendżabu zapowiedział wprawdzie, że oprawcy odpowiedzą za popełnione zbrodnie i nakazał policji informowanie go o przebiegu śledztwa, ale obrońcy praw człowieka w tym muzułmańskim kraju obawiają się, że cała sprawa zostanie wyciszona. Dowodzą tego historie chrześcijańskich kobiet, które wcześniej były porywane, gwałcone i mordowane przez zamożnych muzułmanów, którym w Pakistanie pieniądze i religia wciąż gwarantują bezkarność.
Moja żona wraz z siostrą wielokrotnie odrzucały ich zaloty i proponowane wielkie pieniądze, mówiąc, że mają rodziny, dzieci i są szczęśliwe, nie chciały też przejść na islam. Niestety to nie wystarczyło – mówi Mushtaq Masih, wskazując na drugi wymiar tej tragedii, którym jest sześcioro osieroconych dzieci.
Protestancki pastor opiekujący się wspólnotą w Makhan, do której należały zamordowane kobiety przyznaje, że prawa chrześcijan są powszechnie łamane. Większość z tych ludzi to osoby bardzo ubogie, wielu jest analfabetami, pakistańskie społeczeństwo zupełnie się z nimi nie liczy – mówi pastor Amir Salamat Masih. Z kolei dyrektor lokalnej gazety Pakistan Christian Post zauważa, że sytuacja wyznawców Chrystusa, szczególnie kobiet, ciągle się pogarsza. Mniejszości mają wprawdzie prawa gwarantowane konstytucją, ale w praktyce nie jest to respektowane – podkreśla Chiosa Nazir Bhatti.
ZOBACZ: Gorsza sytuacja chrześcijan na świecie. Prześladowanych ponad 300 mln osób
kh/vaticannews/Stacja7